×

warsztaty online, które zmienią Twoje życie na lepsze
Zaloguj
0

Brak produktów w koszyku.


Im starszy, tym mądrzejszy. Wojciech Eichelberger o tym, jak starzeć się z godnością

Autor: Wojciech Eichelberger

Godne starzenie Wojciech Eichelberger

W kulturze, która czci młodość i szybkość, starość często opisywana jest jak porażka – koniec, który należy odwlec lub ukryć. Zamiast mówić o dojrzałości, mówimy o schyłku. Zamiast widzieć w starszej twarzy historię i doświadczenie – widzimy zmarszczki. A przecież w naturalnym planie ludzkiego życia późniejsze lata nie są karą ani końcem. To czas, który pojawia się, by przestać biec, udowadniać światu, dopasowywać się do stereotypów i oczekiwań. Starzenie się nie jest ani chorobą ani degradacją, lecz szansą na wsłuchanie się w siebie, odnalezienia sensu i wewnętrznego głosu, który przez lata był zagłuszony obowiązkami.

Głos, który mówi „za późno”

Starość sama w sobie nie jest problemem. Problemem bywa historia, którą o niej opowiadamy – sobie i innym. W dominującym społecznym przekazie starość funkcjonuje jak utrata i wycofywanie z życia. Jakby to był okres, w którym pasuje już tylko wspominać, żałować i powtarzać: „kiedyś, gdy byłam młodsza…”.

W pewnym momencie życia zaczynamy słyszeć słowa, które wcześniej nas nie dotyczyły:
„To już nie dla ciebie”, „W tym wieku nie wypada”. Na początku brzmią jak niewinne żarty, potem stają się częścią naszego myślenia. Głos z zewnątrz przeradza się w wewnętrznego krytyka – cichy szept, który odbiera odwagę i ciekawość. „Już nie warto”, „Nie dam rady”. To nie jest głos rozsądku, lecz głos stereotypów lub lęku, który pod pozorem ochrony zatrzymuje nas i nie pozwala żyć zgodnie z naszymi potrzebami. Najtrudniejsze nie jest więc to, co o naszej starości mówi świat. Najboleśniejsze jest to, co zaczynamy mówić my sami.

Dodatkowo z biegiem lat chłoniemy przekaz, że wiek jest zagrożeniem. Że z każdym rokiem coś tracimy. Media, reklamy, język codzienny – wszystko to wzmacnia w nas narrację, w której młodość staje się jedyną walutą wartości, a starość jej przeciwieństwem. jeśli nie jesteśmy uważni – zaczynamy to powtarzać bezkrytycznie. Takie słowa mają moc. To, jak mówimy o sobie, wpływa na to, jak funkcjonuje nasze ciało, jak reagujemy w relacjach, czego oczekujemy od życia. Narracja potrafi być jak niewidzialne ubranie: nosimy je latami, nawet jeśli nas uwiera i krępuje ruchy.

Opowieść, którą o sobie snujemy

Kiedy kobieta zaczyna przedstawiać się słowami „jestem starą babą”, zwykle brzmi to jak żart, jak forma lekkiej autoironii. Ale pod tą narracją często kryje się coś więcej – wycofanie, rezygnacja, brak wiary, że coś ważnego może ją jeszcze w życiu spotkać. Jedno zdanie potrafi niepostrzeżenie zawęzić nasze życie do rozmiarów szuflady, w której sami siebie zamykamy.

Każdy, kto chce starzeć się z godnością, musi nauczyć się rozpoznawać ten wewnętrzny głos, który mówi „za późno”. Bo to on – nie wiek – odbiera nam wolność. Bo starość nie odbiera wolności, ale zaprasza, by szukać jej w nowym miejscu: w zgodzie z sobą. W miarę upływu lat zmienia się nasze ciało – owszem, słabnie, cichnie – ale w zamian pojawia się bezcenna zdolność uważności: widzimy więcej, reagujemy spokojniej, rozumiemy głębiej. Gdy przestajemy porównywać się do siebie sprzed lat, odkrywamy nową jakość życia, w której mniej chodzi o osiąganie, a więcej o bycie. Dopiero gdy przestajemy walczyć z upływem czasu, możemy odkryć jego łagodną mądrość.

Pierwszym krokiem do godnego starzenia się jest zatrzymanie się przy własnych odczuciach i zobaczenie, jakie obrazy pojawiają się, kiedy wyobrażamy sobie kolejne lata życia. Czy te obrazy są naprawdę nasze, czy może odziedziczone, zaszczepione, powtarzane z przyzwyczajenia? Nie chodzi o to, by udawać, że czas nie płynie. Chodzi o to, by przestać postrzegać go jako wroga. Dopóki powtarzamy opowieść o starości jako o schyłku, zamykamy przed sobą drzwi. Ale gdy zaczniemy mówić o niej jak o okresie rozkwitu – na innych zasadach niż dotąd, w głębszym wymiarze – zmienia się wszystko. Gdy opada kurz ambicji, obowiązków i społecznych oczekiwań, możemy zobaczyć siebie najprawdziwiej – bez masek i ról. W relacjach pojawia się wtedy więcej autentyczności.

Ciało, które nie musi młodnieć tylko być traktowane z godnością

Godne starzenie się nie polega na odtwarzaniu młodości. Polega na uznaniu realności własnego ciała i zobaczeniu, że ono – choć zmienia się i słabnie – nie przestaje być sprzymierzeńcem. W dojrzałym wieku ciało daje nam coś, czego wcześniej często nie potrafiliśmy zauważyć: precyzyjnie sygnalizuje swoje potrzeby, domaga się szacunku i równowagi, nie zgadza się już na traktowanie „siłą”.

Z wiekiem łatwo popaść w dwie skrajności: albo ciało nadmiernie obciążać, chcąc utrzymać dawne parametry, albo się na nie obrazić – patrzeć z rozczarowaniem i żalem, że „już nie działa jak kiedyś”. Kiedy przestaniemy patrzeć na ciało jedynie przez pryzmat strat, a zaczniemy dostrzegać jego mądrość, rodzi się szacunek i gotowość do słuchania jego sygnałów. To, że potrzebuje więcej uważności, nie jest słabością, a sygnałem, że chce nas chronić. To, że sygnalizuje zmęczenie czy ból, nie oznacza, że „się psuje” – oznacza, że uczy nas troski, której wcześniej mu odmawialiśmy.

Godność w starzeniu się to odmowa uczestnictwa w mitach o wiecznej młodości. To przeciwstawienie się obsesji wyglądu, kultowi „naprawiania siebie”, pogoni za ciałem, którego nie ma i już nie będzie. Zamiast zastanawiać się jak zatrzymać czas, warto zapytać czego teraz potrzebuję, by czuć się dobrze i jak traktować swoje ciało, by było mu jak najlepiej. Godność starzenia się to nie bierna akceptacja, ale mądra współpraca z ciałem – taka, która daje przestrzeń zarówno na troskę, jak i na ruch, wyzwania i aktywność stosowną do wieku i stanu zdrowia.

I co najważniejsze: przeniesienie uwagi z „jak wyglądam” na jak się czuję i jak chcę żyć.
Gdy przestajemy traktować ciało jak obiekt oceny, a zaczynamy widzieć je jako fundament życia, pojawia się zupełnie nowa jakość – spokojna i godna. Bo to nie starość odbiera nam prawa do godności. Odbiera je jedynie przekonanie, że ciało ma być wiecznie młode.

„Kim jestem teraz?” – o tożsamości, która dojrzewa razem z nami

Przez większość życia jesteśmy wchodzimy w role: rodzica, partnerki, pracownika, opiekuna, osoby odpowiedzialnej za „wszystko”. Budujemy siebie na zewnętrznych oczekiwaniach – czy to rodziny, czy społeczeństwa, czy kultury sukcesu. W młodości to działa: daje strukturę, przynależność, poczucie wpływu. Ale im dalej idziemy, tym bardziej czujemy, że te role były… tylko rolami, które nie są naszą prawdziwą tożsamością, bo nie mieszczą już całej prawdy o nas. Gdy dzieci się usamodzielniają, praca przestaje być osią organizującą codzienność, a tempo życia zwalnia, pojawiają się myśli Kim jestem teraz, gdy nie muszę już niczego udowadniać? To pytanie potrafi niepokoić. Może wywoływać lęk. Bo jeśli zdejmiemy wszystkie życiowe „kostiumy”, to co zostanie? Właśnie tutaj zaczyna się prawdziwa wolność. Przez dziesięciolecia nasze „ja” było utkane z tego, czego od nas wymagano. Czy naprawdę mieliśmy czas, by zapytać siebie, czego chcemy? Dojrzałość przynosi trudną, ale wyzwalającą prawdę: niektóre role były jak przebrania – potrzebne wtedy, lecz dziś za ciasne. Możemy wreszcie je zdjąć i po raz pierwszy uzyskujemy przestrzeń, by zobaczyć siebie i swoje potrzeby bez filtrów. Kiedy zaczynają znikać role, zaczynamy słyszeć wewnętrzny głos, który był w nas zawsze, tylko zagłuszony. W wielu osobach to „prawdziwe ja” objawia się jako coś w rodzaju wewnętrznego dziecka – nie dziecinnego, lecz niewinnego i autentycznego. Tego, które przez lata prosiło o uwagę, ale nie miało dla siebie miejsca. Dopiero teraz możemy je usłyszeć.

Sens życia nie przechodzi na emeryturę

W naszej kulturze zaskakująco często mylimy sens życia z produktywnością. Gdy przestajemy „produkować”, zaczynamy myśleć, że nasze życie traci znaczenie. Kiedy kończą się obowiązki zawodowe, wiele osób doświadcza uczucia pustki. Znika struktura dnia, rytm, który latami organizował życie. Pojawia się cisza, która potrafi przestraszyć. Poczucie braku sensu. Ale przecież sens nie ma daty ważności, nie odchodzi razem z pracą, nie zużywa się i nie wygasa. On tylko zmienia formę. To w tej ciszy można usłyszeć coś, czego wcześniej nie było słychać: własne pragnienia. Nie takie „przydatne”, ani nie cudze. Bo nic już nie stoi na drodze do życia po swojemu. Ogród, malarstwo, haft, glina, fotografie, muzyka, pieczenie chleba, zapisanie rodzinnych historii, udział w warsztatach, taniec w kuchni, praca rękami  –wszystko to jest przejawem życia, a nasz mózg będzie nam wdzięczny. Badania mówią jasno: ludzie po 70., 80. i 90. roku życia, którzy są aktywni, ciekawi świata i twórczy, mają umysły sprawniejsze niż wielu 40-latków.Dlaczego? Bo sens, ciekawość i twórczość są jak tlen dla mózgu. Dojrzałość to czas, w którym nie musimy już budować swojej wartości na sukcesach. Możemy budować ją na szczodrości wobec innych i budowaniu relacji. A to zostawia po człowieku największy ślad.

Bliskość w późniejszych latach – o relacjach, które dojrzewają razem z nami

Starzenie się nie dotyczy tylko ciała i umysłu. Dotyczy także relacji, które zmieniają się równie głęboko jak my. W późniejszym etapie życia wiele więzi traci dawną intensywność:
dzieci zajmują się własnym światem, przyjaciele chorują, niektórzy odchodzą, a codzienność staje się cichsza. W ciszy łatwo poczuć osamotnienie. Samotność nie jest tym samym co bycie samemu. Być samemu można z wyboru i czuć się w tym dobrze.

Samotność to brak bliskości, który boli. To komunikat, że potrzebujemy drugiego człowieka. Uczucie niewidzialności, tęsknota za czyjąś obecnością, za rozmową, śmiechem, dotykiem, za tym, by ktoś nas zauważył. Wiele osób po raz pierwszy uczciwie zauważa wtedy, jak wielką rolę odgrywa w ich życiu bliskość albo jej brak. Godne starzenie oznacza, że nie udajemy, że nie czujemy potrzeby więzi. Przeciwnie – mamy odwagę to przyznać, przestać oczekiwać, że to inni mają nas odnaleźć i zrobić pierwszy krok. Wiele wartościowych relacji rodzi się nie wtedy, gdy ktoś nas zaprosi, ale kiedy to my wyciągniemy rękę. Czasem wystarczy drobiazg: wiadomość wysłana po latach, telefon, pytanie „Jak się czujesz?”, krótka rozmowa w sklepie.

Bliskość i miłość nie mają wieku

Wbrew obiegowym przekonaniom miłość nie kończy się z wiekiem. Wręcz przeciwnie –dopiero w dojrzałości ma szansę być naprawdę świadoma. Z wiekiem znika potrzeba imponowania, rywalizacji, udowadniania czegokolwiek. W relacjach staje się ważne to, co kiedyś bywało niezauważalne czyli spokojna rozmowa, cierpliwość, radość z małych wspólnych przyjemności, czułość. Mit, że intymność jest tylko dla młodych, wyrządził ludziom wiele krzywdy. Ciało się zmienia, ale zmysły się nie starzeją.
Potrzeba bliskości, czułości, dotyku wcale nie znika. Dojrzała intymność jest inna: łagodniejsza, bardziej uważna i czująca. Nie opiera się na presji, na perfekcji, na młodzieńczym biegu po wrażenia. Intymność zaczyna się nie w sypialni, lecz przy stole, na spacerze, w spokojnym „powiedz mi, co czujesz”.

Trudno mówić o godności starzenia gdy izolujemy się od ludzi. Autentyczne, bliskie relacje przypominają nam, że wciąż jesteśmy częścią świata, dają poczucie przynależności, pozwalają czuć się ważnym i potrzebnym, pomagają przeżywać codzienność z uśmiechem.

Utrata i przemijanie – jak iść dalej, gdy świat się zmienia

W dojrzałym wieku coraz częściej towarzyszy nam doświadczenie straty. Odchodzą ludzie, którzy byli częścią naszego życia. Zmienia się nasze ciało, role społeczne, relacje, sposoby spędzania czasu. Kolejne etapy zamykają się po cichu, czasem nawet bez pożegnania.

Nic dziwnego, że z czasem zaczynamy widzieć życie w starszym wieku jako ciąg pożegnań. Strata ma wiele twarzy i każda z nich zasługuje na uznanie. To nie zawsze utrata kogoś bliskiego. To również utrata własnej sprawności, wyglądu, pozycji zawodowej, czy marzeń, których nie zdążyliśmy zrealizować. Każda z nich ma swoje miejsce w sercu i domaga się przestrzeni, by zaistnieć. Jeśli jej na to nie pozwolimy –  nie nazwiemy, nie poczujemy –  nie zniknie tylko ukryje się, a potem wróci pod innymi postaciami – zgorzknienia, chronicznego zmęczenia, drażliwości, a nawet choroby. Żałoba jest aktem odwagi, nie słabości. Są w niej różne etapy – szok, złość, rozpacz, rezygnacja i dopiero akceptacja. To ostatnie nie oznacza, że wszystko jest już dobrze, ale że zaczynamy widzieć rzeczywistość taką, jaka jest, a nie taką, jaką chcielibyśmy zatrzymać. Przeżyta żałoba nie usuwa wspomnień. Serce nie przestaje tęsknić. Prawdziwe pożegnanie polega na tym, by przestać kurczowo trzymać się drzwi, które się zamknęły – i zobaczyć, że obok są inne, otwarte.

Starzenie się nie jest końcem, lecz zmianą rytmu – momentem, w którym życie przestaje wymagać pośpiechu, a zaczyna zapraszać do uważności, czułości i prawdy. A godność w starzeniu nie polega na udawaniu młodości, lecz na tym, że odnosimy się do siebie z szacunkiem: do własnego ciała, historii, relacji i emocji. Jeśli spojrzymy na ten etap nie jak na utratę, lecz jak na dojrzewanie do autentyczności, odkryjemy, że starzeć się z godnością znaczy po prostu żyć coraz bardziej w zgodzie z sobą.

Wojciech Eichelberger

Wojciech Eichelberger

Wybitny psychoterapeuta, coach, trener z wieloletnim doświadczeniem. Jest założycielem Instytutu Psychoimmunologii IPSI zajmującego się stresem i wypaleniem zawodowym oraz autorem wielu bestsellerów – m. in. „Kobieta bez winy i wstydu”, „Zdradzony przez ojca”, „Patchworkowe rodziny – jak w nich żyć”. W swoich projektach szkoleniowych i terapeutycznych odwołuje się do koncepcji terapii integralnej, która oprócz psychiki bierze pod uwagę ciało, energię i duchowość człowieka.

Autor kursów: Kontrola emocji | Strefa Mindfulness | 8 x Odporność na Stres | Dobry związek. Zrozumieć siebie i swoje relacje | Jak medytować | Poczucie własnej wartości | Pokochaj swoje ciało

Być mężczyzną

  • odkryjesz, czym jest twoja autentyczna męskość
  • przestaniesz działać z lęku, wstydu i presji
  • zaczniesz żyć i kochać w zgodzie ze sobą

 

jak pomóc dziecku ograniczyć internet

Jak pomóc dzieciom ograniczyć internet?

  • zbuduj relację silniejszą niż algorytmy
  • naucz się reagować na cyfrowe niebezpieczeństwa
  • zbuduj i egzekwuj mądre granice online

 

samoakceptacja

Radykalna samoakceptacja

  • nauczysz się patrzeć na siebie z akceptacją 
  • odkryjesz, jak uwolnić się od krytycznych myśli i ocen
  • poczujesz spokój, lekkość i pełną zgodę na to, kim jesteś

 

świadoma matka - wolny syn

Świadoma matka – wolny syn

  • pomożesz synowi pewnie wejść w dorosłość
  • zbudujesz z synem relację opartą na zaufaniu, nie zależności
  • nauczysz się ufać sobie – jako matce i jako kobiecie

 

Córka swojego ojca

  • zrozumiesz wpływ relacji z ojcem na twoje życie
  • poprawisz relacje z mężczyznami
  • zrozumiesz schematy, które kształtują twoje wybory

 

syn i matka

Wychowany przez matkę

  • zrozumiesz strategie, które nieświadomie stosujesz
  • uwolnisz się od ograniczającego wpływu matki
  • zaczniesz budować zdrowe związki 

 

eksplozja

Kontrola emocji

  • panuj nad reakcjami – swoimi i innych
  • naucz się wychodzić z implozji
  • zbuduj trwałą równowagę emocjonalną
ojciec

Ojcowie i córki

  • zbudujesz z córką relację opartą na zaufaniu i obecności
  • nauczysz się być tatą, z którym córka chce dzielić swoje życie
  • zbudujesz fundament poczucia wartości

 

wartość

Poczucie własnej wartości

  • odzyskaj pewność siebie
  • zacznij budować relacje oparte na szczerości 
  • pozbądź się strachu przed porażką
nadciąga burza emocji

Negatywne emocje?

  • zrozumiesz i oswoisz emocje
  • rozpoznasz źródła swoich emocji
  • poprawisz komunikację z najbliższymi
koncentracja dzieci

Spokój, koncentracja i uważność

  • podaruj dziecku supermoc uważności  
  • naucz go panowania nad myślami i emocjami  
Dobry Związek

Dobry związek. Zrozumieć siebie i swoje relacje

  • przyjrzyj się relacjom swoich rodziców
  • zrozum strategie zależności międzyludzkich
  • zbuduj szczęśliwy związek
Dziewczyna trzyma misia

Twoje wewnętrzne dziecko – bohater

  • rozpoznaj bolesne schematy z dzieciństwa
  • zrozum i uwolnij tłumione od lat uczucia 
  • zrozum nieadekwatne reakcje w związkach 
Matka i córka obejmują się

Matki i córki – odzyskiwanie kobiecej mocy

  • zrozum i popraw relacje z matką/córką
  • uwolnij się od przekonań na swój temat
  • nie powielaj szkodliwych schematów 
lilia

Jak medytować

  • naucz się medytować
  • praktykuj według sprawdzonych wskazówek 
  • popraw uważność w życiu codziennym
depresja

Depresja dzieci i młodzieży

  • komunikacja z depresyjnym dzieckiem
  • współczesne problemy młodzieży
  • przywracanie poczucie bezpieczeństwa
niebo

Oddychanie

  • oddychanie w sytuacjach stresowych
  • kontrola emocji
  • kieruj oddechem z uważnością
las z góry

Albo ekspresja, albo depresja

  • naucz się mitygować autostres
  • dowiedz się, jak odreagowywać stres
  • uwolnij się od napięcia, odzyskaj spokój
wyprawa - kurs online

Wyprawa

  • głębokie samopoznanie
  • rozwijanie i realizacja wizji własnego życia
  • droga do wewnętrznej wolności
Kobieta wśród słoneczników

Obudź swoje serce

  • przebudzenie miłości do siebie i innych
  • odkrywanie swojej kobiecej siły
  • prawdziwa mistyczna przemiana
Jak znaleźć prawdziwą miłość

Jak znaleźć miłość?

  • dowiedz się, jak znaleźć idealnego partnera
  • otwórz sobie drogę do miłości
  • przyjrzyj się sobie z nowej perspektywy
ślady stóp na piasku

Pokochaj swoje ciało

  • zadbaj o swoje ciało
  • odzyskaj energię
  • dostrzeż swoje piękno
Uwolnij się od lęku

Uwolnij się od lęku

  • spójrz w głąb siebie
  • naucz się reagować na ataki paniki
  • wycisz swój lęk

4 x Odporność na lęk i stres

  • wzmocnij odporność
  • opanuj lęk
  • naucz się regenerować
mama niedźwiedzica i dwa misie

Samodzielne rodzicielstwo

  • budowanie relacji z dzieckiem
  • trudne tematy
  • wychowanie w pojedynkę  
szczęśliwa rodzina

Zrelaksowana Mama

  • komunikacja bez przemocy
  • świadome macierzyństwo
  • uważność i bliskość
Kurs online W. Eichelbergera

Super Kreatywność

  • ukryty potencjał
  • rozbudzenie zmysłów i intelektu
  • świeże i twórcze spojrzenie
8xOdporność na stres

8 x Odporność na stres

  • działaj lepiej w stresujących sytuacjach
  • zarządzaj energią życiową w stresie
  • podnieś odporność ciała i umysłu na stres
Strefa Mindfulness - kurs online

Strefa Mindfulness

  • zacznij być obecny/a tu i teraz
  • otwórz się na nowe doznania 
  • przejdź kompleksowy trening uważności